o stronie...

Startując w wyborach w 2006 roku Piotr Krzystek obiecywał "nowe" dla Szczecina, jego prezydentura miała być nową jakością - otwartą na zmiany, na mieszkańców, na wszystko, co najlepsze.
Dzisiaj w dobie internetu jedną z ważniejszych i skuteczniejszych form dotarcia do drugiej osoby jest internet. Czy jednak ówcześnie osoba kandydująca, a dzisiaj Prezydent 400-tysięcznego miasta potrzebuje nadal kontaktu ze swoimi wyborcami i szerzej, z mieszkańcami Szczecina?

Odpowiedź nasuwa się sama. NIE!

Piotr Krzystek w 2006 roku prezentował swój program wyborczy za pomocą strony www.krzystek.org. W dwa lata po wyborach prawa do strony wygasły. Pozostała zatem wolna. Zdecydowaliśmy się wykupić domenę, bo niedobrze by się stało, aby nie zaczęła wreszcie służyć Miastu...

Wspólnie z Państwem, Mieszkańcami Szczecina, chcemy tworzyć nową jakość: przyjazną Szczecinianom, konkretną, a tym samym realną. Realną do wykonania. Bez iluzji.



sobota, 27 marca 2010

Piotrek, koniec...

Otrzymaliśmy informację od mieszkańców Szczecina o pewnym znaku drogowym. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że znak jest niecodzienny. Po pierwsze, aby nie został przeoczony stoi… na samym środku chodnika. Po drugie, jest proroczy w swej treści. Znak prezentujemy na fotce obok. Niefortunne umieszczenie znaku na środku chodnika utrudnia w sposób niezaprzeczalny przechodzenie chodnikiem. To bezsprzecznie metafora prezydentury aktualnego Prezydenta Miasta. Nie jest nam łatwo, podobnie jak przechodniom: zamiast oczekiwanego przez wszystkich aquaparku mamy budowany basen właściwie jedynie dla zawodników, zamiast obwodnicy surogat w postaci planów (gdzieś tam, kiedyś) przebudowy ul. Arkońskiej, zamiast realnych i namacalnych efektów iluzję „flołtingardenu”...
A sam znak? Jakieś nieodparte rodzi skojarzenie… Czy „P, koniec” nie oznacza przypadkiem „Piotrek, koniec”? I to właśnie najprawdopodobniej chciał nam autor znaku w niecodziennej lokalizacji powiedzieć.
Tak, to już koniec…
Krzystek, wystarczy! Zmiana!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz